Wiele radości sprawia mi patrzenie jak moje klientki zaczynają wizytę od ulubionej kawy lub herbaty z imbirem.. zamykają na chwilę oczy, zanurzają się między poduszkami na miękkich siedziskach i już wiem, że ten wspólny czas przyniesie ukojenie, radość i relaks.
Pobyt w przystani upiększa ciało i uspokaja ducha, sprawia, że kobiety wychodzą z gabinetu z tym cudownym błyskiem w oku.
Przestrzenie, w których dbamy o piękno bywają różne. Czasami to kącik z toaletką z białego drewna, przytulna łazienka lub słoneczna sypialnia. To takie miejsce, w którym czujemy się bezpiecznie, spokojnie.
Przystań piękna, to przestrzeń, w której możesz poczuć jak twój oddech zwalnia, a gonitwa myśli gdzieś ulatuje.
Hanna Kolasińska
Kosmetolog z zamiłowania... do ludzi i piękna...